sie 31 2006

Zemsta fryzjera...?


Komentarze: 1
Wygladam jak kupa siana. Cóż, tak bywa. Zdarza sie. Terefere kum-kum. U fryzjerki siedzialam chyba ze 3 godziny. W tym 1 godzina to bylo SUSZENIE (!) moich KRÓTKICH (!!!) włosów. Wrocilam do domu z blond-pasiastym łbem, obklejonym lakierami, odżywkami, woskami itepe i włosami w stylu "każdy-w-inna-strone"... Trudno sie mowi i zyje sie dalej! heh
drachena : :
emoticon
17 czerwca 2009, 12:53
szampon i odżywka i ostre mycie... :P

Dodaj komentarz